Koszyk
Tagi

Dodano produkt do koszyka

Hydropanika! - 10 największych błędów uprawy hydroponicznej!

Hydroponika cieszy się co raz większą popularnością, i nie mam tu na myśli mojej strony, a metodę uprawy roślin. Moja przygoda z uprawami hydroponicznymi zaczęła się kilka lat temu, i osobiście uważam, że to nie jest uprawa, a sposób zarządzania nią. Dlaczego? Hydroponika dla mnie to cały system zarządzania uprawą, ale o tym za chwilę. W tym wpisie postaram się wyjaśnić jak postępować żeby hydroponika nie zamieniła się w hydropanikę.

W hydroponice można uprawiać prawie wszystko. Kwiaty, warzywa, owoce – nie będę tu się rozwodzić na temat czyszczenia korzeni, czy wyboru nawozów. Chcę się skupić na tym, żeby nie popełniać fundamentalnych błędów bez względu, czy to uprawa metodą DWC (uprawa w głębokiej pożywce), Kratky Method czy podobne (semi-hydro).

Dobieraj nawozy dostosowane do uprawy hydroponicznej

Tak, do uprawy hydroponicznej są specjalne nawozy. Ciekawiej, inne są do systemów gdzie korzenie są stale zanurzone w pożywce, a inne do upraw przepływowych. Wielu producentów nawozów oznacza swoje produkty: „do użycia w glebie, kokosie i hydroponice”. Szczerze? Największa bzdura jaką widziałem. Kokos wymaga innego nawożenia ze względu na wyłapywanie jonów potasowych, ale to temat na inny artykuł. Nawozy do uprawy w substracie typu ziemia – mają zupełnie inne stężenia makro i mikroskładników. Jeśli producent zaznacza, że nawóz jest przeznaczony do trzech różnych metod uprawy – to nie oczekujcie cudów.

Zobacz też: Nawozy do uprawy hydroponicznej

Używaj odpowiedniego sprzętu

Można prowadzić uprawę hydroponiczną bez pomiaru pH i EC, oczywiście. I tutaj mógłbym zakończyć. Równie dobrze można ugotować zupę na kostce rosołowej, albo na dobrych warzywach i mięsie. To mniej więcej taka różnica. Jak pisałem wcześniej uprawa hydroponiczna to skomplikowany proces zarządzania uprawą i twoimi roślinami. Dzięki EC wiesz, czy w pożywce jest odpowiednia ilość minerałów, które wpływają na odpowiedni wzrost twoich roślin. Stosując odpowiednie pH roztworu sterujesz przyswajaniem przez roślinę odpowiednich makro i mikroelementów.

Wiele osób uważa, że niedobory na liściach pojawiają się przez to, że danego składnika nie ma w roztworze – problem leży w ignorancji. On tam pewnie jest, ale nie jest przyswajany przez całkowicie rozjechane pH. Moja rada – stosujcie mierniki, jeśli chodzi o pH jest zdecydowanie ważniejsze niż EC, ponieważ stosując nawozy przeznaczone do hydroponiki producenci podają dawki, które powinny odpowiadać danemu poziomowi EC. Tak, testy kropelkowe do pomiaru pH też są dobre. 

Zobacz też: Kontrola pH i EC

Dobrze poznaj swoją wodę

Nie da się prowadzić dobrze uprawy hydroponicznej bez dobrej znajomości swojej wody. Musisz dokładnie poznać jej EC - to jest fundament. Kiedy już je poznasz i będzie ono wskazywało, że woda może być twarda (powyżej 0,5mS/cm) musisz poznać twardość ogólną i węglanową - to ma wpływ na stabilność pH roztworu. Jeśli chodzi o EC wody z kranu - należy je stale kontrolować, ponieważ może się zmieniać w zależności od miesiąca. 

Nie słuchajcie porad „bo tak.”

Jest sporo fajnych grup dotyczących uprawy hydroponicznej. Najgorsze jest kiedy pada konkretne pytanie, i pojawiają się odpowiedzi rozkazujące dane rozwiązanie. Na zasadzie zrób tak i tak – bez argumentacji dlaczego. O! Albo jeszcze lepiej – bo tak czytałem/am, bo tak robią ci i tamci.Stosuj się do porad, które mają sensowną argumentację – a najlepiej poparcie dowodami, że osoba, która doradza też stosuje to rozwiązanie i ma w tym dobre wyniki.

Nie stosuj tysiąca nawozów i dodatków

Wiesz ile potrzeba nawozów do uprawy w hydroponice? – Dwa. Jeden na wzrost, drugi na kwitnienie, a cała reszta to tylko dodatki, które jeśli nie są stosowane z głową to tylko utrudniają uprawę niż jej pomagają. Mało kto wie, że wszystkie preparaty mogą się wykluczać. Czy warto stosować poza nawozami jakieś mikoryzy, stymulatory korzeni, witaminy, hormony, krzemy itp.? 

I błagam, nie wierzcie w to, że trzeba mieć EC na poziomie 3,0-4,0 bo inaczej pojawiają się braki. Prawidłowe EC+ na etapie wzrostu roślin to 1,1-1,3. Kolejną sprawą jest to, że duże liście to nie znaczy, że roślina jest zdrowa i ma się super – duże liście = dużo pobierają, a nie dają więcej niż te małe. Zdecydowanie lepiej dla rośliny jest kiedy ma dużo małych liści niż jeden duży.

Zobacz też: Czy składniki odżywcze mogą się wykluczać?

Stosuj dodatkowe światło, na jakie Cię stać

Pewnie zastanawiasz się czy potrzebujesz specjalnych lamp do uprawy, i tak i nie. Wiele osób patrzy, żeby zaopatrzyć się z specjalne lampy grow LED full spektrum.. Czy ma to sens, i tak i nie. Dobre lampy, które faktycznie są grow, full spektrum to koszt co najmniej 600 złotych za sztukę. Czy te wszystkie różowe lampy, które zmieniają pokoje w styl ekhem... są dobre? Nie powiedziałbym, może poza jednym lub dwoma wyjątkami. Nie ma sensu patrzeć na ilość lumenów - patrzyć należy na długości fali i temperaturę barwową, ale o tym zrobię osobny artykuł. 

Zobacz też: Oświetlenie do uprawy roślin

Nie mieszaj produktów różnych producentów

Mieszanie nawozów i dodatków różnych producentów to klasyczny błąd, chociaż wiele osób uważa, że tak robią bo widzą efekty. No dobrze, to tak rób. Dlaczego nie należy mieszać marek między sobą? Otóż chodzi o to, że kiedy stosujesz całą serię jednego producenta to masz pewność, że te składniki nie będą się wzajemnie wykluczały składem. To jest też jeden z powodów, dlaczego nawozy do hydroponiki są w dwóch osobnych butelkach - bo gdyby były razem  zaczęły by się krystalizować, tym samym tworząc związki nierozpuszczalne w wodzie, i nie były by przyswajalne przez rośliny. 

Nie używaj nawozów i preparatów organicznych

Używanie preparatów BIO i Organic w uprawie hydroponicznej to początek końca. Zapamiętaj raz na zawsze - do uprawy hydroponicznej używamy tylko i wyłącznie nawozów mineralnych i dodatków do użycia w hydroponice! Wiele osób uważa, że trzeba używać "ekologicznych", bo to będzie zdrowe i najlepsze. Głupota, bo rośliny przyswajają składniki zmineralizowane. Pomijając najważniejszy fakt - stosowanie nawozów organicznych to początek skoków pH, braki tlenu w strefie korzeni i początek procesów gnilnych.

Dotyczy to również preparatów do obniżania lub podnoszenia pH. Stosujcie te na bazie kwasu azotowego, fosforowego lub wodorotlenku sodu. Odpuśćcie sobie kwaski cytrynowe czy sodę oczyszczoną. 

Zobacz też: Nawozy do uprawy hydroponicznej

Nie licz na to, że zmiany się cofną

Zmiany na liściach bardzo rzadko się cofają, a wręcz przeciwnie - powiększają się. Jeśli chodzi o same chlorozy związane z niedoborami, to tu jeszcze zazwyczaj można coś cofnąć i poprawić sytuację. Gorzej jest jeśli pojawiają się nekrozy, związane z niedoborami, atakami szkodników czy chorób. Nekroza nigdy się nie cofnie, można ją zatrzymać, ale sama zmiana będzie rosła wraz z dalszym wzrostem liści, więc nie panikuj. Obserwuj pozostałe zdrowe i nowe części roślin, czy na nich nie powstają nowe. 

Nie gotuj korzeni

Nie wiem co to za absurdalna moda na używanie grzałek czy mat grzewczych pod pojemnikami z roślinami w hydroponice. Nie jest to dobrym rozwiązaniem, zdecydowanie lepiej mieć temperaturę w korzeniach na poziomie 15°C niż 25°C. Dlaczego? Otóż najlepsza przyswajalność składników odżywczych jest w przedziale od 18-22°C to jedno. Drugie, że przez ogrzewanie roztworu zmniejsza się w nim rozpuszczalność tlenu - brak tlenu = proces obumierania korzeni, a bez korzenia - nie ma rośliny. 

Mógłbym jeszcze sporo wymieniać, ale opisałem to co najważniejsze. Podejrzewam, że po przeczytaniu tego tekstu wiele osób będzie się ze mną nie zgodzi - trudno. Nie chce wciskać ciemnoty, a myślę że każdy z Was wyciągnie własne wnioski. 

Marcin.

 

Data publikacji: 26.03.2023 13:41:00

Zaloguj się aby skomentować

X Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce.